Lawn Care Forum banner

Północ / Mazama / Po północy Reno

38K views 267 replies 24 participants last post by  Green  
#1 ·
Zdecydowałem się prowadzić dziennik. Obecnie porządkuję swoje sprawy. Kupiłem dziś nasiona. Byłem w Minnesocie w pracy, więc wpadłem do Twin Cities Seed i kupiłem. Przez kilka powodów wahałem się między trawnikiem tttf i kbg. Mój pracowity czas w roku przypada na czas wysiewu/kiełkowania podczas renowacji i przepisy miejskie nie pozwalają na zakładanie nowych trawników w sierpniu (mimo że jest to najlepszy czas dla kbg w rejonie Chicagoland). Zdecydowałem się na kbg i złamałem przepisy miejskie. Robię mieszankę z Midnight, After Midnight i Mazama.

Plan jest taki, aby zabić na początku sierpnia, wiele aplikacji. Skalpowanie kosiarką po całkowitym zabiciu. Wyrównanie kilku obszarów ziemią wierzchnią. Pod koniec sierpnia (mniej tygodni na złapanie podlewania nowego trawnika w sierpniu) siew szczelinowy i aplikacja mezo wraz z lekką powłoką torfu (bardzo lekką). Wciąż zastanawiam się nad nawadnianiem, ponieważ nie mam systemu podziemnego i być może będę musiał włączać/wyłączać wodę, gdy nie ma mnie w domu w pracy. Myślę o timerze do węża z 4 portami Wi-Fi z rotorami Rainbird z dyszami 0,75 gpm połączonymi ze sobą.

Wciąż zastanawiam się nad pomysłem koszenia trawnika kosiarką wrzecionową, kto wie. Jestem pewien, że pomijam tysiąc rzeczy.
 
#4 ·
Cóż, znowu wildcard, w doniczce testowej zaczęła się kiełkować, After Midnight prowadził. Poszedłem do teściów na ryby, wróciłem do domu, a doniczka została zniszczona przez ptaki, ogród również. Doniczka jest teraz ponownie obsadzona tylko prostą mieszanką 33% After Midnight, Midnight i Mazama.

Utraciłem większość zielonej cebuli w ogrodzie. Zastanawiam się, jak bardzo będę walczył z ptakami w renowacji?

Czy ktoś jeszcze ma bitwy z ptakami w renowacji? Pomysły na ich zwalczanie? Mieszkam w mieście, więc .22 się nie sprawdzi.
 
#5 ·
Czy ktoś jeszcze ma problemy z ptakami w Reno? Jakieś pomysły, żeby z nimi walczyć? Mieszkam w mieście, więc .22 się nie sprawdzi.
Odbijające światło, obracające się wiatraczki lub błyszczące balony przywiązane do palika (lub kilku palików wokół obszaru Reno). Wygląda głupio, ale dobrze odstrasza ptaki.
 
#6 ·
Jak wygląda istniejący trawnik, ile ma lat (jeśli wiesz) i z czego się składa? I czy remontujesz wszędzie, czy zostawiasz część starego trawnika do porównania (lub z jakiegokolwiek innego powodu)?
 
#7 ·
Mam nadzieję, że sprawa z ptakami rozwiąże się sama za kilka tygodni. Nigdy nie miałem ptaków, które jadłyby nasiona trawy.

Czy planujesz użyć PGR (Legacy?) na istniejącym trawniku, zanim go zniszczysz, aby utrzymać koszenie w ryzach? A może to na przyszły rok po renowacji?

Jak wygląda istniejący trawnik, ile ma lat (jeśli wiesz) i z czego się składa? I czy odnawiasz wszystko, czy zostawiasz część starego trawnika do porównania (lub z jakiegokolwiek innego powodu)?
Obecnie używam legacy, powoli zwiększając dawki. Koszę około raz w tygodniu na 2,25". Widzę bardzo dobrą regulację wzrostu. Mam również Cutless Quickstop, z którym również będę mieszał legacy.

Zamierzam odnowić tylko przedni trawnik, około 4500 stóp kwadratowych, ale rozłożony na 4 sekcje (cholerny pas piekielny). Obecnie jest to poa annua, bluegrass, tttf, k-31 i mieszanka kostrzewi drobnych. Został założony w 2005 roku i źle traktowany, dopóki nie wprowadziłem się do domu w 2017 roku.

Wiem, że bluegrass wymaga więcej wody i braku systemu nawadniania, myślę o zrobieniu systemu 2-strefowego DIY z rurami polietylenowymi orbit i dodaniu do niego więcej stref za pomocą ich 4-strefowego kontrolera kranowego. Powiedziawszy to, te odmiany są tak stare, że wierzę, że w rzeczywistości będę musiał podlewać trawnik mniej niż obecnie (oczywiście z wyjątkiem k-31).
 
#12 · (Edited)
Cóż. Część nasion z pierwszego podejścia nie została wystarczająco głęboko zakopana i nadal kiełkowała. Na zdjęciach malutkie siewki pochodzą z drugiego podejścia. Zatem około 8 dni od zasiewu do kiełkowania.

Dodałem również zdjęcie trawnika, który zostanie zniszczony tej jesieni i zastąpiony 0,75-calową kostrzewą łąkową. Obecnie rozmawiam z zaprzyjaźnionym mistrzem o kupieniu lunchu dla jego ekipy za 26-calową kosiarkę bębnową John Deere z 7 ostrzami.
 

Attachments

#13 · (Edited)
Dobra aktualizacja.

Od jakiej dawki Legacy zacząłeś i jaką dawkę masz teraz, i czy częstotliwość koszenia jest nadal mniej więcej taka sama jak kilka tygodni temu?

A czy Legacy ma silny zapach (zarówno skoncentrowany roztwór, jak i sam trawnik podczas/po spryskiwaniu)?
 
#14 ·
Właśnie umieściłem trzecią aplikację roku Legacy z propi. Temperatury są już tutaj i wreszcie wilgotność powietrza również, aby mogło pojawić się jakieś schorzenie. Użyłem dawki nuklearnej Legacy w ilości 35 uncji/akr i standardowej dawki propi w ilości 1 uncji. Zrezygnowałem z niektórych obszarów, które zmagają się z brakiem deszczu w okolicy. Obecnie panuje umiarkowana susza i spodziewam się, że do końca tygodnia zostanie ona podniesiona do poziomu poważnej suszy. Obecnie mam jedyny trawnik na osiedlu, który jest zielony (reszta jest całkowicie uśpiona, tylko k-31 na ich trawnikach nie jest całkowicie brązowy). Dużą część mojego sukcesu przypisuję stosowaniu pgr. Roślina zużywa znacznie mniej wody, gdy jest regulowana. Niewiele podlewałem i wciąż jestem prawie całkowicie zielony.
@Green, tak, wszystkie produkty z cutlessem mają spory smród. To nie sama cząsteczka, ponieważ wersja wsp nie pachnie, to emulgatory używane do utrzymywania jej w zawiesinie w postaci płynnej. Zatem legacy, musketeer i cutless mec będą miały oczywisty zapach. Im wyższa dawka, tym większy zapach. Z tego powodu spryskuję o zmierzchu, kiedy stosuję Legacy.
 
#15 · (Edited)
@Supergrass

Zazwyczaj również spryskuję na godzinę przed zmrokiem.

Bardzo rozczarowujące usłyszeć. Jak to pachnie (chemiczny zapach?) i czy nazwałbyś to trującym? Zgaduję, że zapach byłby bardziej podobny do Propikonazolu 14.3 niż mokrego Milorganite, ale nigdy nie używałem Cutless MEC ani mieszanin tego i innych PGR. Moje doświadczenie z trineksapakiem-etylem było takie, że jest to roztwór o dość niskim zapachu. Anuew ma lekki do umiarkowanego, ale bardzo mdły (dla mnie) zapach "herbicydowy" (jak trzyfunkcyjny... czuję to w okolicy żołądka), ale tak naprawdę tego nie zauważam, nosząc maskę P95 w stylu "do wyrzucenia". Czy Cutless sprawi, że sąsiedzi będą pytać, co do #$&% spryskuję i grozić, że zadzwonią do wydziału Ochrony Środowiska z powodu zapachu unoszącego się po okolicy w wilgotną noc... lol? (Zasadniczo ludzie wiedzą, że "spryskał chwastobójczym środkiem lub czymś podobnym"?) Mam nadzieję, że nie! Po prostu zastanawiam się, w co się pakuję. Mam nadzieję, że zapach również zniknie do następnego dnia.

Każdy ma zapachy, które uważa za obraźliwe lub nie. Pamiętam, że jako dziecko lubiłem zapach benzyny (już nie, ale formuły też się zmieniły). Obecnie nie uważam acetonu za bardzo obraźliwy w małych ilościach, ale wiem, że jest toksyczny i powoduje ból głowy i wiele gorszych rzeczy, więc unikam przebywania w jego pobliżu... np. była dziewczyna z mokrym lakierem do paznokci w samochodzie... podobny zapach, ale o wiele gorszy.

Właściwie wczoraj wieczorem przyglądałem się patentowi Flurprimidolu. Może mówią, jakie są dodatki. Zgaduję również, że Cutless MEC musi być prawie czarny... Legacy wygląda w Internecie dość ciemno. Zastanawiam się, czy jest w nim jakiś rodzaj substancji oleistej. Mam nadzieję, że nie smoła węglowa... to strasznie śmierdzi (i jest toksyczne)!

Musiało pachnieć wspaniale zmieszane z Propikonazolem. Jaki jest zamiar użycia "dawki nuklearnej" Legacy tym razem?

Na szczęście zwykle używam tylko niższych dawek PGR.
 
#16 ·
@Supergrass

Zazwyczaj spryskuję na godzinę lub dwie przed zmrokiem.

Bardzo rozczarowujące usłyszeć. Jak to pachnie i czy nazwałbyś to szkodliwym? Zgaduję, że zapach byłby bardziej podobny do Propikonazolu 14.3 niż mokrego Milorganite, ale nigdy nie używałem Cutless MEC ani mieszanek tego i innych regulatorów wzrostu roślin. Moje doświadczenie z Trinexapac-ethyl było takie, że jest to roztwór o dość niskim zapachu. Anuew ma lekki do umiarkowanego, ale bardzo mdły (dla mnie) zapach "herbicydowy" (jak trójdrożny... czuję to w okolicy żołądka), ale tak naprawdę nie zauważam go podczas noszenia maski P95 "do wyrzucenia". Czy Cutless sprawi, że sąsiedzi będą pytać, co do #$&% spryskuję i grozić, że zadzwonią do wydziału Ochrony Środowiska z powodu zapachu unoszącego się po okolicy w wilgotną noc...lol? Mam nadzieję, że nie! Zastanawiam się tylko, w co się pakuję.

Na szczęście zwykle używałem tylko niskich dawek PGR.
To pachnie. I to byłby dobry sposób na opisanie tego jako zapachu herbicydowego lub silnego zapachu propikonazolu. Zasadniczo każda formulacja ec lub mec będzie pachnieć ze względu na emulgatory. Od 20 lat mam do czynienia z chemikaliami i nie wchodzi to do mojej pierwszej dziesiątki najgorszych. Dimension jest dla mnie na szczycie tej listy, podczas gdy signature pachniało jak mieszanka do ciasta i uwielbiałem to rozpylać, nigdy nie próbowałem smakować:ROFLMAO:. Legacy nie jest tak zły jak prosty cutless mec/quickstop. Spryskałem quickstop na moje rośliny, a żona z pewnością zadawała pytania.
 
#17 · (Edited)
Dzięki. Nie brzmi to tak strasznie. Na szczęście nie jak smoła węglowa (patrz wyżej; edytowałem mój powyższy post z większą ilością pytań i więcej informacji po tym, jak odpowiedziałeś, najwyraźniej).

Nigdy nie używałem płynnego Dimension, ale mogę to sobie wyobrazić z granulatu... to samo x5 i dobrze wiedzieć, że płyn śmierdzi. Dla mnie Anuew pachnie podobnie do granulatu Dimension... odrażający zapach, ale przez większość czasu nie przytłaczająca intensywność.

Zamierzam zamieścić kolejne pytanie dotyczące PGR na stronie, przy okazji... uwaga!
 
#22 ·
Jestem więc w kropce. Łatwo było uprawiać murawę na boisku, ponieważ byłem tam 7 dni w tygodniu, ale z nową pracą, która wymaga planowania podróży, wysiew będzie problemem bez automatycznego nawadniania. Chcę zasiać w ostatnim tygodniu sierpnia (moje miasto nie pozwala na zakładanie nowych trawników w sierpniu, ale trochę nagięję zasady), ale podróże/gorący sezon zbiegają się z tym czasem.

Opcja 1: Zasiać 21 sierpnia i wyjechać w 8 i 9 dzień po zasiewie. Niezbyt idealne ze względu na świeżo wykiełkowane nasiona, które mogą więdnąć i obumierać.

Opcja 2: Zasiać 28 sierpnia i wyjechać w 3 i 4 dzień po zasiewie.

Opcja 3: Przesunąć granice miejskiej ordynacji i zasiać 18 i wyjechać w 11 i 12 dzień.

Opcja 4: Zasiać tylko obszar, który ma w miarę automatyczne nawadnianie i spróbować wiosennego siewu na pozostałych 3 mniejszych obszarach (1500 stóp kwadratowych).

Opcja 5: Ktoś z was przyjdzie do mojego domu i podleje to za mnie 😆

Na razie nie mam pojęcia, ale prawdopodobnie po prostu zasieję to wszystko 21 (Opcja 1) i mam nadzieję na najlepsze i poproszę o pomoc żonę (mało prawdopodobne). Opcja 1 sprawi, że będę poza domem w dniach 8,9, 21, 22.

Edycja: Powinienem był po prostu wybrać 4th millennium tttf. Ktoś chce się wymienić haha.
 
#23 ·
Doniczka została ponownie obsiana 28 maja po tym, jak ptaki zniszczyły pierwsze siewki. Skończyło się na zmieszaniu wszystkich trzech odmian razem. Środek doniczki przyjął się całkiem dobrze pomimo zaniedbania. Nowe siewki zostały wysiane 6 lipca.

Obecnie kolor wszystkich trzech odmian wygląda bardzo podobnie, co jest dobre. Niektóre różnice w szerokości liści są widoczne, ale tylko wtedy, gdy jest się blisko. Ogólnie jestem zadowolony z tego, jak sobie poradził w doniczce, zaniedbany i w środku lata. Obecnie przycinany nożyczkami na 3/4 cala.
Image
Image
Image
Image
 
#24 ·
Potrzebuję uspokojenia. Wygląda na to, że termin siewu przypadałby na koniec sierpnia. 21 lub 25. Wątpię w siebie, że nie będę miał wystarczająco dużo czasu. Średnia pierwszych przymrozków to 10/10, a pierwszych mrozów to 28/10 (28 stopni). Czuję, że brakuje mi czasu i nie będę w stanie wysiać nasion i założyć trawnika tak, jak bym chciał, przed pierwszymi przymrozkami. Być może przełożę to na następną jesień, przejdę na tttf, jeśli uda mi się sprzedać to, co mam, lub po prostu zrobię część przedniego trawnika. Pomóżcie mi tutaj.
 
#26 · (Edited)
[QUOTE="Supergrass, post: 592656, member: 23749]
Szybka aktualizacja z doniczki testowej. Mazama ma jaśniejszą zieleń i szersze ostrze liścia. Prawdopodobnie zostanie usunięta z mieszanki i zostanie użyta tylko po północy i o północy.
[/QUOTE]

Hmm. Zdecydowanie sprawdziłbym to u innych poprzednich renowatorów Mazamy, zanim doszedłbym do wniosku, że może być jaśniejsza na zawsze. Może to być na przykład jedna z tych odmian, która potrzebuje roku lub dwóch, aby ściemnieć (jak Bewitched jest z tego znany). Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś tu mówił, że Mazama jest jaśniejsza niż Midnight po pełnym ugruntowaniu... a ludzie tutaj są jednymi z najbardziej wybrednych pod względem koloru trawy... prawie snobami kolorystycznymi! Osobiście wolę szerszą fakturę liścia.
 
  • Like
Reactions: lawn-wolverine
#33 ·
Wow, gratulacje...lol.

Jeśli chodzi o to, że nikt cię nie widzi podczas podlewania, czy myślałeś o podlewaniu tylko o określonych porach i czy to w ogóle wykonalne twoim zdaniem? To znaczy, w zasadzie trzeba podlewać w środku dnia... nie ma na to żadnego obejścia.
 
#34 ·
Wow, gratulacje...lol.

Jeśli chodzi o to, że nikt nie widzi, jak podlewasz, czy myślałeś o podlewaniu tylko o określonych porach i czy to w ogóle wykonalne Twoim zdaniem? To znaczy, w zasadzie trzeba podlewać w środku dnia... nie ma na to rady.
Nie ma mowy, żebym mógł podlewać tylko po ciemku. Mam tylko nadzieję, że policja egzekwująca przepisy, kimkolwiek by nie była, nie będzie przejeżdżać podczas jednego z moich 10-minutowych cykli.

Jeśli w końcu mnie złapią, mam nadzieję, że przedstawienie mojej sprawy i mojego pochodzenia może uchronić mnie przed karami. Chcę naruszyć rozporządzenie tylko przez półtora tygodnia.

A jeśli wspólnota mieszkaniowa (HOA) będzie miała coś do powiedzenia na temat zabijania trawnika, wyślę zdjęcia wszystkich trawników w okolicy, które mają 12 cali wysokości i są pełne chwastów. DEFUND THE HOA! :ROFLMAO:
 
#36 ·
Jeśli w końcu mnie złapią, mam nadzieję, że przedstawienie mojej sprawy i mojego pochodzenia może uchronić mnie przed grzywnami. Zamierzam naruszyć rozporządzenie tylko przez półtora tygodnia.
Podoba mi się ten pomysł, ale twoją pierwszą opcją jest zawsze udawanie niewiedzy. O ile osobiście nie podpisałeś jednostronicowego dokumentu stwierdzającego, że rozumiesz i będziesz przestrzegać rozporządzenia, zachowujesz się tak, jakbyś nie wiedział o jego istnieniu. Inne opcje obejmują: odgrywanie roli ogrodnika/ogrodnika zatrudnionego do naprawy trawnika, jesteś rodziną z innego miasta (tj. nie właścicielem domu) i, w przypadku gdy "policjant egzekwujący prawo" konfrontuje cię osobiście, jesteś głuchy.
 
#37 ·
Like the idea, but your first option is always to plead ignorance. Unless you personally signed a one-page document stating you understand and will follow the ordinance, you act like you didn't know it existed. Other options include: playing the role of a landscaper/gardener hired to fix the lawn, you are family from out of town (i.e. not the homeowner), and, in the case that an "enforcement police" confronts you in person, you are deaf.
To mnie rozbawiło
 
#39 ·
@Supergrass

Ile czasu przewidujesz na rozproszenie się większości PGR po poprzedniej aplikacji przed kiełkowaniem?
 
#40 ·
@Supergrass

Ile czasu pozwalasz, aby większość PGR rozproszyła się po poprzedniej aplikacji przed kiełkowaniem?
Tak naprawdę wcale. Legacy zostało zastosowane 2 tygodnie temu i nie spaliłoby się jeszcze przy wysiewie nasion. W ogóle się tym nie martwię, poza tym, że może to spowalniać zabijanie obecnego trawnika. Widziałem badania, że Legacy (może Cutless) zwiększyło krzewienie się życicy trwałej, więc prawdopodobnie zastosuję niską dawkę 1-2 tygodnie po pierwszym koszeniu. Oczywiście sprawdzę z moim kontaktem badawczym, czy uważa, że to mądry wybór. Nie widzę powodu, dla którego nie. Hamuj wzrost wierzchołkowy, aby roślina bardziej się krzewiła.
 
#41 ·
Tak naprawdę wcale. Legacy zostało zastosowane 2 tygodnie temu i nie zostałoby jeszcze spalone w momencie wysiewu nasion. W ogóle się tym nie martwię, poza tym, że może spowalniać zabijanie obecnego trawnika. Widziałem badania, że Legacy (może Cutless) zwiększyło krzewienie na życicy trwałej, więc prawdopodobnie zastosuję niską dawkę 1-2 tygodnie po pierwszym koszeniu. Oczywiście sprawdzę z moim kontaktem badawczym, czy uważa to za mądry wybór. Nie widzę powodu, dla którego miałoby tak nie być. Hamuje wzrost wierzchołkowy, więc roślina bardziej się krzewi.
Interesujące. Potencjalne spowolnione zabijanie, które jest dla ciebie pozytywne ze względu na HOA i wygląd brązu? A może negatywne lub neutralne?

Zapomniałem, kto to był (może Ryan DeMay?), który mówił o badaniach pokazujących, że jeśli PGR są stosowane zbyt wcześnie na nowej murawie, prawdopodobnie (lub przynajmniej mają potencjał) utrudniają lub spowalniają zasadnicze procesy, które są odpowiedzialne za wczesne dojrzewanie. Myślę, że niekoniecznie byłoby to sprzeczne z tym, co widziałeś napisanego o życicy trwałej, kiedy została już raz lub dwa razy skoszona... ponieważ wiele z tych wczesnych procesów może być wtedy zakończonych. Ale co z KBG, która jest znacznie wolniejsza?

Czy przyjrzałeś się już rozwojowi koloru Mazama lub otrzymałeś jakieś komentarze od innych, którzy używali go na ten temat?

Sprawdź również dzienniki renowacji Mazama fusebox7 (obecnie nie jest tu aktywny, ale był jednym z pierwszych, którzy go używali i odnowili z mieszanego trawnika, tak jak ty). To on skontaktował się z producentem/właścicielem/hodowcą, aby dowiedzieć się, że został stworzony z krzyżówki odmian KBG Midnight i Unique.
 
#42 ·
Interesujące. Czy potencjalne spowolnione zabijanie jest dla ciebie pozytywne ze względu na HOA i wygląd brązu? A może negatywne lub neutralne?

Zapomniałem, kto to był (może Ryan DeMay?), który mówił o badaniach pokazujących, że jeśli PGR zostaną zastosowane zbyt wcześnie na nowej murawie, prawdopodobnie (lub przynajmniej mają potencjał) zakłócą lub spowolnią zasadnicze procesy odpowiedzialne za wczesne dojrzewanie. Myślę, że niekoniecznie byłoby to sprzeczne z tym, co czytałeś o życicy trwałej, gdy została ona skoszona raz lub dwa razy... ponieważ wiele z tych wczesnych procesów może być już zakończonych. Ale co z KBG, który jest znacznie wolniejszy?

Czy przyjrzałeś się już rozwojowi koloru Mazama lub otrzymałeś jakieś komentarze od innych, którzy go używali na ten temat?

Sprawdź również dzienniki renowacji Mazama fusebox7 (obecnie nie jest tu aktywny, ale był jednym z pierwszych, którzy go używali i odnowili z mieszanego trawnika, tak jak ty). To on skontaktował się z producentem/właścicielem/hodowcą, aby dowiedzieć się, że został stworzony z krzyżówki odmian Midnight i Unique KBG.
Powolne zabijanie nie jest korzyścią. Spryskane dwa dni temu i bardzo niewiele oznak, że umiera.

Wróciłem i przyjrzałem się badaniom nad życicą trwałą, to był Legacy. Aplikacja wykonana na etapie 1 kosa z 18oz/A z objętością nośnika 40 GPA. 42 dni po zabiegu Legacy miał 18 kłosów. Nieleczone 12. Primo 11. Anuew 11. Kłosy nieznacznie zmniejszyły się, gdy zastosowano 26oz/A Legacy do 16 kłosów.

Wysokość rośliny została znacznie zmniejszona. 62 dni po zabiegu: nieleczone 12 cm. Legacy 16oz 8cm. Anuew 25oz/A 14cm. Primo 22oz/A 13cm.

Kolor może nie być tak daleko od Mazamy. Szerokość ostrza jest taka jak na zdjęciu.
 

Attachments

#43 ·
Zaczynam się martwić o szybkość zabijania, które obecnie się odbywa. Obecny trawnik jest ledwo naruszony przez glifosat, minęło prawie 72 godziny. Dawka glifosatu była zgodna z celem, a ams było w zbiorniku. Glifosat miał już środek powierzchniowo czynny. Jeśli to się nie przyspieszy, nie sądzę, żebym miał inną opcję niż przejście na tttf.
 
#46 ·
Zaczynam się martwić o szybkość zabijania, która obecnie trwa. Obecny trawnik jest ledwo naruszony przez glifosat, prawie 72 godziny. Stężenie glifosatu było zgodne z celem, a ams było w zbiorniku. Glifosat miał już w sobie środek powierzchniowo czynny. Jeśli to się nie przyspieszy, nie sądzę, żebym miał inną opcję niż przejście na tttf.
Kiedy zamierzasz siać?

Wierzę, że G-Man wspomniał na twojej drugiej stronie, że zauważenie efektu zajmuje tydzień.

Użyłem tylko glifosatu do zabijania chwastów u naszych sąsiadów za nami, którzy postawili płot i nie utrzymywali 1K stóp kwadratowych swojej posesji. Miałem dość i postanowiłem przejść na tryb nuklearny. Jeśli dobrze pamiętam, zabicie chwastów i innych drobnych śmieci zajęło mi więcej czasu, niż myślałem.

Czy możesz zrobić kolejną rundę jutro, aby przyspieszyć proces?
 
#44 · (Edited)
Zaczynam się martwić o szybkość zabijania, która obecnie trwa. Obecny trawnik jest ledwo naruszony przez glifosat, prawie 72 godziny. Dawka glifosatu była prawidłowa, a ams był w zbiorniku. Glifosat miał już środek powierzchniowo czynny. Jeśli to się nie przyspieszy, nie sądzę, żebym miał inną opcję niż przejście na tttf.
Wiem, że większość ludzi odczuwa potrzebę, aby trawnik wyglądał na całkowicie martwy. Kiedy robiłem moje jedno gly-Reno, też tak zrobiłem. Ale myśląc o tym, zakładając, że w końcu umrze i mając wiarę w ten proces, czy absolutnie czujesz potrzebę, aby był całkowicie brązowy przed wysianiem nasion (niezależnie od wyzwań logistycznych, oczywiście... np. może być niemożliwe wysianie nasion na gęstym trawniku i mieć pełne przekonanie, że nasiona zetkną się z glebą)? Po prostu myślę nieszablonowo.

Słyszałem o jednodniowych renowacjach... spryskaj i wysiej następnego dnia, a nawet później tego samego dnia. Nie jestem pewien, jak skuteczne były, ale można pomyśleć, że nawet jeśli zastosowałbyś podobne podejście do siewu przed całkowitym brązowieniem (zakładając, że mógłbyś to rozwiązać logistycznie/fizycznie), twój byłby znacznie bardziej udany i mniej prawdopodobne, że pozostałości po starym trawniku... zwłaszcza jeśli dostaniesz drugą rundę glifosatu przed siewem/strzyżeniem. Tylko eksperyment myślowy. Nie jestem pewien, jak to działałoby w praktyce.

Ponadto, ile razy używałeś glifosatu przez lata... i czy kiedykolwiek zawiódł? Jeśli awaria nigdy nie wystąpiła po wielu zastosowaniach (innych niż może na odpornym gatunku roślin), jaki jest problem w wielkiej skali rzeczy? Zdefiniujmy awarię w tym przypadku jako niekompletne zabicie (w przeciwieństwie do wolniejszego niż idealne zabicie).

Jakieś przemyślenia lub reakcje na te pomysły?
 
#45 ·
Wiem, że większość ludzi odczuwa potrzebę, aby trawnik wyglądał na całkowicie martwy. Kiedy robiłem moje jedno gly-Reno, też tak zrobiłem. Ale myśląc o tym, zakładając, że w końcu umrze i wierząc w ten proces, czy absolutnie czujesz potrzebę, aby był całkowicie brązowy przed wysianiem nasion (pomijając wyzwania logistyczne, oczywiście... np. może być niemożliwe wysianie nasion na gęstym trawniku i mieć pełne przekonanie, że nasiona zetkną się z glebą)? Tylko tak myślę poza schematem.

Słyszałem o jednodniowych renowacjach... spryskać i zasiać następnego dnia, a nawet później tego samego dnia. Nie jestem pewien, jak skuteczne były, ale można by pomyśleć, że nawet jeśli zastosowałbyś podobne podejście do siewu przed całkowitym zbrązowieniem (zakładając, że mógłbyś to rozwiązać logistycznie/fizycznie), twój byłby znacznie bardziej udany i mniej prawdopodobne, że pozostałości po starym trawniku... zwłaszcza jeśli dostaniesz drugą rundę gly przed siewem/strzyżeniem. Tylko eksperyment myślowy. Nie jestem pewien, jak to działałoby w praktyce.

Ponadto, ile razy używałeś gly przez lata... i czy kiedykolwiek zawiodło? Jeśli awaria nigdy nie wystąpiła po wielu zastosowaniach (poza może na odpornym gatunku roślin), jaki jest problem w wielkiej skali? Zdefiniujmy awarię w tym przypadku jako niekompletne zabicie (w przeciwieństwie do wolniejszego niż idealne zabicie).

Jakieś przemyślenia lub reakcje na te pomysły?
Problem polega na czasie, z którym obecnie pracuję. Muszę zrobić strzyżenie i usunąć filc i chcę się upewnić, że mam to martwe, zanim to zrobię, aby upewnić się, że niczego nie przegapiłem. Jeśli zrobię te rzeczy przed zbrązowieniem, nie będę wiedział, gdzie są moje pominięcia. Jestem znacznie dokładniejszy i pewniejszy swoich umiejętności z 300-galonowym opryskiwaczem belkowym niż z opryskiwaczem plecakowym.

Wierzcie lub nie, zgaduję, że używaliście round up na trawnikach częściej niż ja. Roundup jest rzadko używany na trawnikach na polu golfowym, chyba że ma miejsce renowacja, co nie zdarza się często (niektóre miejsca nigdy), a inne produkty są zwykle używane w rabatach.

Tak więc w wielkiej skali powolne zabijanie jest problemem tylko ze względu na ramy czasowe, z którymi pracuję i upewnienie się, że mam dobre zabicie przed strzyżeniem (bez pominięć i zabitych do korzeni). Gdyby trawnik był koszony na pół cala i miałbym opryskiwacz, nie miałbym problemu ze spryskaniem gly, usunięciem filcu i siewem szczelinowym oraz drugim gly w ciągu 5 dni od początkowego zastosowania gly.
 
#47 · (Edited)
Problem polega na czasie, w którym obecnie pracuję. Muszę zrobić skalp i usunąć filc, i chcę się upewnić, że mam to martwe, zanim to zrobię, aby upewnić się, że niczego nie przegapiłem. Jeśli zrobię te rzeczy przed brązowieniem, nie będę wiedział, gdzie są moje pominięcia. Jestem znacznie bardziej precyzyjny i pewny swoich umiejętności z opryskiwaczem o pojemności 300 galonów niż z opryskiwaczem plecakowym.

Czy wierzysz w to czy nie, zgaduję, że używałeś round up na trawnikach częściej niż ja. Roundup jest rzadko używany na trawnikach na polu golfowym, chyba że ma miejsce renowacja, co nie zdarza się często (w niektórych miejscach nigdy), a inne produkty są zwykle stosowane w rabatach.

Tak więc w dużym schemacie rzeczy powolne zabijanie jest problemem tylko ze względu na ramy czasowe, w których pracuję, i upewnienie się, że mam dobre zabicie przed skalpowaniem (bez pominięć i zabitych do korzenia). Gdyby trawnik został skoszony na pół cala i miałbym opryskiwacz, nie miałbym problemu z opryskiwaniem gly, usuwaniem filcu i siewem szczelinowym oraz drugim gly w ciągu 5 dni od początkowego zastosowania gly.
Ma sens.

W temacie pokrewnym, nie jestem pewien, czy widziałeś mój "dziennik badań i nauki o trawnikach", gdzie głównie zamieszczam linki do ciekawych badań. Ale jest badanie, które uznałem za interesujące i myślę, że je tam zamieściłem, pokazujące, że kostrzewa trzcinowa jest często w pewnym stopniu tolerancyjna na niską dawkę glifosatu. To samo dotyczy kostrzewy delikatnej i do pewnego stopnia również życicy trwałej. Chodziło o to, że może to być kolejne narzędzie do zabijania Poa w kostrzewie trzcinowej. Sam jeszcze tego nie próbowałem, ale planuję to zrobić przyszłej wiosny.

Co zauważyłem, to od czasu do czasu, robiąc plamy Reno dla Triv, od czasu do czasu mam trochę TTTF, które jakoś przechodzi przez dwie normalne aplikacje gly z AMS i NIS. Bardzo ciekawe rzeczy...

---------------

Edycja: To dobry punkt, który poruszył dkgg. Jesteś dopiero po 3 dniach. Nawet w temperaturze 80 stopni może być trochę za wcześnie, aby zobaczyć wiele się dzieje. Słyszałem, że macie wkrótce dostać więcej dużych upałów (średnie/wysokie 90-tki?). Założę się, że pokaże to szybkie wyniki po tym! Prawdopodobnie wciąż translokuje...
 
#57 ·
Jaka byłaby standardowa dawka glifosatu do zabicia trawnika/1000 stóp kwadratowych? Teraz wątpię w moją dawkę.
Dawka na etykiecie to 7/ksqft w około 3g/ksqft nośnika. Używam 4oz/1g/M i wykonuję wiele aplikacji, aby uchwycić wszelkie pominięte nakładanie się.

Na odpowiednio utrzymanym trawniku potrzeba około tygodnia, aby glifosat naprawdę zadziałał.