Też mam ten adapter. Jest w porządku, ale nie "zatrzaskuje się" dobrze. Na Etsy są lepsze, ale są też [przynajmniej ostatnio, kiedy patrzyłem] 2-3 razy droższe.
Na Etsy są też solidne adaptery do akumulatorów Ryobi 18V i też mam kilka takich. Użyłem jednego z adapterów 18V do zmodyfikowanych PowerWheels moich dzieci, żeby móc pozbyć się 2 akumulatorów kwasowo-ołowiowych, które nie wytrzymywały zbyt długo, a teraz mogę włożyć dowolny z moich akumulatorów Ryobi o większej pojemności [4-6AH+], a one mogą jeździć przez około godzinę. Potem po prostu wyciągam [lub wymieniam] akumulator i wrzucam go z powrotem do ładowarki. Dodałem tani woltomierz do deski rozdzielczej Powerwheels, który obserwuję i powiedziałem moim dzieciom, że kiedy osiągnie liczbę X, mają mi dać znać, żebym mógł go wymienić.
Uwaga, dla każdego, kto rozważa adaptery do modyfikacji Powerwheels/PW - naprawdę warto wymienić na 'inteligentniejszy' ESC, jeśli przekraczasz 12V i/lub jeśli używasz akumulatorów LithiumX zamiast kwasowo-ołowiowych [głównie dla przyspieszenia/zwalniania, ale także aby uniknąć zniszczenia skrzyni biegów/silników + teoretycznie bezpieczniejsze w przypadku używania akumulatorów LithiumX].
Chciałbym, żeby mój Allett 43 używał akumulatorów 40V Ryobi, ale adapter powyżej nie jest "wystarczająco dopasowany" po wyjęciu z pudełka (mam kilka takich adapterów), żebym mógł uznać to za realny sposób - myślę, że akumulator będzie się "chwiał" podczas użytkowania i albo całkowicie straci kontakt, albo będzie się chwiał na tyle, że będzie miał różne poziomy kontaktu/słaby kontakt [do rozwiązania, ale więcej pracy]. Nie wiem też, czy akumulatory Greenworks, które domyślnie używa mój Allett, mają jakieś dodatkowe magistrale 'danych/sterowania', które utrudniłyby 'bezpośrednią wymianę'. Mogę się temu bliżej przyjrzeć po wygaśnięciu gwarancji, ale zacząłbym od dokładniejszego przyjrzenia się akumulatorom Greenworks, aby sprawdzić, jakie okablowanie danych i/lub 'sterowania' może istnieć - i zrobiłbym to w sezonie poza sezonem, ostatnią rzeczą, jaką chcę zrobić, to usmażyć pokład na Allett.
FWIW, konwertery buck, a nawet regulowane konwertery napięcia 'step-down' istnieją i są stosunkowo tanie. Uruchomienie tego dethatchera z akumulatora 40V Ryobi jest absolutnie wykonalne, choć tylko z konwerterem napięcia - podanie mu pełnych 40V prawie na pewno spali elektronikę i silnik dość szybko. IMO nie warto, chociaż - akumulatory Ryobi 18V są dość łatwe do zdobycia, są w rozsądnej cenie, a ich gwarancja jest solidna, a Ryobi CS jest dobry WRT obsługi gwarancji na wadliwe akumulatory, z mojego doświadczenia z kilku okazji, kiedy musiałem zadzwonić z powodu awarii (zazwyczaj wysyłają Ci akumulator zastępczy przez telefon i mówią, żebyś 'poszedł zrecyklingować stary lub oddał go w dowolnym Home Depot').
Jeśli już, akumulatory 40V są droższe i "cenione", aby utrzymać je w jak najlepszej kondycji - chociaż Ryobi jest również dobry w zakresie gwarancji na nie. To powiedziawszy, mój wskaźnik awaryjności jest DUŻO wyższy w przypadku akumulatorów Ryobi 40V w porównaniu do 18V (o dużą różnicę).
Moje 2 centy.
