Użyj tego wątku, aby publikować swoje codzienne wydarzenia na trawniku, jeśli chcesz!
W ten weekend wybieram się na zakupy smaru i smarownicy.Pokochasz je! Utrzymuj je dobrze nasmarowane
Jeśli dobrze pamiętam, potrzebuje określonego rodzaju białego smaru? Sprawdź to, zanim dokonasz zakupu. Używam tego:W ten weekend idę na zakupy po smar i smarownicę.Pokochasz je! Utrzymuj dobrze nasmarowane
Właśnie zajrzałem do instrukcji i nic nie precyzuje.Jeśli dobrze pamiętam, potrzebuje pewnego rodzaju białego smaru? Sprawdź to, zanim zdecydujesz się na zakup. Używam tego:
View attachment 62458
I nie potrzeba pistoletu, wystarczy wyjąć śruby i spryskać otwory
Po wycięciu dobrej krawędzi, przejedź odwróconą podkaszarką po żywej krawędzi podczas koszenia, aby zachować ją w dobrym stanie! Poza tym co kilka miesięcy wracam z narzędziem do obrzeży i szpadlem, aby ją wyczyścić.W dzisiejszym odcinku tego, co budowniczowie zostawili na moim podwórku. Ostrzeżenie o spoilerze: to kamień ze ściany oporowej.
Rozpocząłem pracę nad żywą krawędzią dla mojej rabaty kwiatowej. Wszelkie wskazówki są mile widziane. Mam nadzieję, że pomoże to zminimalizować ilość ściółki, która dostaje się na podwórko. Nawet jeśli tak się nie stanie, podoba mi się ich wygląd.
View attachment 62430 View attachment 62432
Tiftuf w GeorgiiJaki rodzaj trawy i gdzie się znajdujesz?
Mogę się mylić, ale myślę, że to EP 0, ale ludzie są zadowoleni z EP 00, jeśli masz cieplejszy klimat.Właśnie zajrzałem do instrukcji i nic nie precyzuje.
Amazon.com: Blackhawk Performance Lithium EP0 Grease for Disc Mowers and Gear Boxes, 32 oz EZ Squeeze Pouch (Single) : AutomotiveMoże się mylę, ale myślę, że to EP 0, ale ludzie zgadzali się na EP 00, jeśli masz cieplejszy klimat.
Używałem EP 0 i było dobrze. Moje rzeczy mają prawie 5 lat na tym samym urządzeniu i ostrzach.
Zabrakło mi ściółki, ale wczoraj zrobiłem duży wysiłek, aby dokończyć resztę żywej krawędzi. Bolą mnie plecy.W dzisiejszym odcinku tego, co budowniczy zostawili na moim podwórku. Ostrzeżenie o spoilerze: to kamień ze ściany oporowej.
Zacząłem pracę nad żywą krawędzią dla mojej rabaty kwiatowej. Wszelkie wskazówki są mile widziane. Mam nadzieję, że pomoże to zminimalizować ilość ściółki, która dostaje się na podwórko. Nawet jeśli tak się nie stanie, podoba mi się ich wygląd.
View attachment 62430 View attachment 62432
Jest światło na końcu tunelu! Byliśmy tam w zeszłym roku i dramatycznie obniżasz swój przyszły bank nasion! Nadal wyrywamy Poa, ale nie tak jak w zeszłym roku i mam nadzieję, że przyszły rok będzie jeszcze lepszy.Przez ostatnie kilka tygodni ręcznie pielęgnuję poa annua. Usunięcie tego wszystkiego jest praktycznie niemożliwie dużym zadaniem, ale pogoda była ładna, więc wychodziłem i spędzałem około godziny dziennie, atakując najgorsze obszary i próbując oczyścić największe kępy. Kawałek po kawałku zrobiłem naprawdę dobre wcięcie.
Podwórko jest zakażone od kiedy je mam, ale z roku na rok mam go wiosną nieco mniej. Pomiędzy zagęszczaniem się trawy, próbą prawidłowego stosowania preparatów przedsiewnych i agresywnym odchwaszczaniem, gdy się pojawia, mam przód i boki całkiem dobrze pod kontrolą. Niestety podwórko jest nadal całkowicie zakażone, trawa jest tam cienka, a gleba dłużej pozostaje wilgotna z powodu topografii, więc zaprasza poa.
Najbardziej zniechęcające jest to, że to gówno nigdy nie przestaje się pojawiać. Gdyby wszystko, co miało tam być, już tam było i chodziło tylko o zabicie/usunięcie tego, to przynajmniej można by było zobaczyć linię mety, jednak będę miał małe obszary zasadniczo oczyszczone, a kilka dni później pojawiają się w nich tony nowych zielonych plam. To syzyfowa praca, ale przebywanie w ogrodzie z moim wiadrem i małym narzędziem do pielenia jest chyba katartyczne.
Wysoko sugeruję zainwestowanie w pewność lub rewolwer, to wszystko załatwi, a następnie popracuj nad preparatem przedsiewnym jesienią.Przez ostatnie kilka tygodni ręcznie pielęgnuję poa annua. Usunięcie tego wszystkiego jest praktycznie niemożliwie dużym zadaniem, ale pogoda była ładna, więc wychodziłem i spędzałem około godziny dziennie, atakując najgorsze obszary i próbując oczyścić największe kępy. Kawałek po kawałku zrobiłem na tym naprawdę dobre wrażenie.
Podwórko jest zakażone od kiedy je mam, ale z roku na rok mam go wiosną nieco mniej. Pomiędzy zagęszczaniem się trawy, próbą prawidłowego stosowania preparatów przedsiewnych i agresywnym odchwaszczaniem, gdy się pojawia, mam przód i boki całkiem dobrze pod kontrolą. Niestety podwórko jest nadal całkowicie zakażone, trawa jest tam cienka, a gleba dłużej pozostaje wilgotna z powodu topografii, więc zaprasza poa.
Co najbardziej zniechęca, to fakt, że to gówno nigdy nie wydaje się przestawać przychodzić. Gdyby wszystko, co miało tam być, już tam było i chodziło tylko o zabicie/usunięcie tego, to przynajmniej można by było zobaczyć linię mety, jednak będę miał małe obszary zasadniczo oczyszczone, a kilka dni później pojawiają się w nich tony nowych zielonych plam. To syzyfowa praca, ale przebywanie w ogrodzie z moim wiadrem i małym narzędziem do pielenia jest chyba oczyszczające.